poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Historia imion i nazwisk

Historia imion polskich


Trudno wyobrazić sobie człowieka we współczesnym świecie, który nie posiada imienia lub przynajmniej jakiegoś zastępczego osobistego nazwania, którym się określa. Były czynione już takie próby (literackie i nie tylko), aby wyzbyć się całkowicie swojej indywidualności i traktować siebie jako byt egzystencjalny. W literaturze próbowali tego dokonać między innymi poeta Mirosław Białoszewski, wprowadzając określenie osobiste „Się” (Się poszło, Się usiadło...) oraz poeta i prozaik Edward Stachura wprowadzając pojęcie Człowiek-Nikt.

imiona polskie
Jean Pierre Norblin, Szlachcic polski

    W prawdziwym życiu często spotykamy się z takim odrzuceniem indywidualności w różnego rodzaju sektach, w których członkowie odrzucają swoje dotychczasowe imiona i nazwiska. Życie codzienne wymusza jednak w sposób naturalny stosowanie jakiś imion czy ich odpowiedników, aby móc powiedzmy z grona osób zawołać konkretną osobę. Pojawia się więc przymus stosowania indywidualnych określeń, niekoniecznie związanych z tradycyjnymi imionami. Jednemu z członków sekty, po odrzuceniu przez niego dawnego imienia, nadano określenie „I-Śrubokręt-Nie-Pomoże” (fakt autentyczny!). Tak się do niego zwracano, więc w dalszym ciągu określenie to może być traktowane jako imię własne.   

    Kiedy zaczniemy rozglądać się dookoła, stwierdzimy, że spośród wielkiej mnogości dostępnych imion, niektóre z nich (np. Anna, Katarzyna, Tomasz, Adam) powtarzają się szczególnie często. Są one wynikiem aktualnej mody oraz siły tradycji: niektóre imiona po prostu zawsze będą na topie...

     Przeglądając imiona męskie i żeńskie, jakie funkcjonują w naszych czasach, z przykrością stwierdza się, że niewiele z nich jest czysto polska, nie mówiąc już o imionach archaicznych, starosłowiańskich. Do takiej grupy imion, które dotrwały do naszych czasów należą np. imiona zawierające w sobie człon „-sław” (od „sławić”): Sławomir, Bogusław, Mirosław, Przemysław, Władysław itd. Większość jednak imion nie pamięta czasów pierwszych polskich królów.

     Polacy zawsze mieli taką manierę, aby ślepo przyjmować i stosować wszystko to, co zachodnie – i nie dotyczy to bynajmniej tylko imion. To samo było z ubiorami, tańcami, grami, a nawet słownictwem. Jeszcze sto lat temu wśród osób wysoko urodzonych było na porządku dziennym wtrącanie w rozmowę słów, zdań lub zwrotów wypowiadanych w języku francuskim, a trzysta lat temu po łacinie...

     Polacy w czasach pierwszych królów mieli bogaty zasób imion narodowych, zapewne tak starych, jak ich mowa. Imiona te były używane jeszcze przez kilka wieków po przyjęciu chrześcijaństwa, jednak w piętnastym stuleciu prawie wszystkie ustąpiły miejsca imionom cudzoziemskim i hebrajskim z wyjątkiem tylko kilkunastu zachowanych do naszych czasów. Przyczyną tego było nie tylko coraz częstsze stosunki z Zachodem, ale także cześć dla świętych Kościoła powszechnego, których imionami nazywano nowo narodzone dzieci.

    Warto zwrócić uwagę na fakt, że w rodzie Piastów powtarzają się ciągle te same imiona, które widocznie były nie tylko przedmiotem ich upodobania, ale stanowiły jakby wyłączną własność tej dynastii, co zresztą można dostrzec w całej Słowiańszczyźnie wśród panujących. Za panowania Piastów nad Wisłą i Wartą żaden bowiem polski szlachcic nie używa imienia: Ziemowit, Mieszek, Bolesław, Leszek, Kazimierz, Władysław, Ziemomysł i Przemysław. Tak samo na Pomorzu gdańskim, gdzie w rodzie książęcym ukazują się Świętopełki, Dambory, Mszczuje, Racibory i Warcisławy, żaden tamtejszy rycerz takiego imienia nie nosi, ale szlachcic w państwie Piastów nosił często takie imiona, jakie nosili książęta gdańscy, szczecińscy i czescy, a dopiero w XIV wieku upowszechniły się wśród naszej szlachty te imiona dynastyczne piastowskie. 

     Na koniec warto wspomnieć jeszcze o tym, że Polacy od niepamiętnych czasów kochali się w formach zdrobniałych i skróceniach swoich imion, i to tak dalece, że używano ich często w dokumentach oficjalnych.


 Część 1    1/5   Część 2 >  





Ciekawe artykuły:

    
    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki